- Wykroczenie miało polegać na prowadzeniu pojazdu nienależycie wyposażonego w wymagane urządzenie. W tym przypadku chodzi o brak żarówki. To sąd podejmie decyzję w tym zakresie - wyjaśnił sierżant sztabowy Tomasz Markowski z KWP w Olsztynie
Rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski poinformował, że Sąd Rejonowy w Bartoszycach wszczął już postępowanie w tej sprawie.
Policja przyznała, że to od anonimowego zgłaszającego otrzymała informację, że do warsztatu samochodowego w Sędławkach urzędniczka skarbówki miała dojechać autem z brakującą żarówką. To stało się potem pretekstem do przeprowadzenia kontroli w warsztacie.
Mandat za brak paragonu
Sprawa stała się głośna po tym, jak naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszycach domagała się ukarania 600-złotowym mandatem mechanika, który wymienił żarówkę w aucie, nie wydając paragonu fiskalnego. O wymianę żarówki w samochodzie poprosiły, nie przedstawiając się wcześniej, pracownice skarbówki.
Twierdziły, że za wymianę żarówki dały mechanikowi 10 złotych. Mechanik zamontował własną żarówkę, bo warsztat nie miał sklepu z częściami zamiennymi. Kasa fiskalna w zakładzie była już zamknięta.
Mechanik jednak nie przyjął mandatu, którym chciały ukarać go urzędniczki ze skarbówki. Sprawa trafiła do sądu, a postępowanie trwało rok. Sąd pierwszej instancji dwukrotnie uznał mechanika za winnego zarzucanego mu czynu, ale odstąpił od wymierzenia kary. Naczelniczka Urzędu Skarbowego w Bartoszycach nie godziła się z takim rozstrzygnięciem i wnosiła apelację, domagając się ukarania mechanika 600-złotowym mandatem.
Kiedy sprawa stała się głośna w całej Polsce, naczelniczka wycofała apelację, a Sąd Okręgowy w Olsztynie pozostawił sprawę bez rozstrzygnięcia. Tym samym uprawomocnił się wyrok uznający mechanika winnym bez wymierzenia kary finansowej. Jak ocenił sąd, na częściowe zrozumienie może zasługiwać postępowanie obwinionego – chęć udzielenia pewnej formy pomocy dwóm podróżującym kobietom za symboliczną kwotę 10 złotych, przy czym należy mieć na uwadze, że usługa taka w serwisie kosztuje znacznie drożej.
O ukaranie naczelniczki Urzędu Skarbowego w Bartoszycach wniósł także rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. Zapowiadał wysłanie wniosku do Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.